Rozmaryn (Rosmarinus officinalis) – to jest dopiero roślina! Wiecznie zielony krzew z rejonu Morza Śródziemnego, gości już od wieków w niejednej kuchni, nadając potrawom świeżego aromatu. Swój intensywny zapach zawdzięcza licznym olejkom eterycznym, takim jak alfa-pinen, 1,8-cyneol, kamfora. Znacie też te nuty z takich olejków jak kadzidło, cyprys, eukaliptus, kardamon, wrotycz. I wiecie już, że mają moc, co? A olejek z rozmarynu jest tym, którego właściwości i zastosowań nie sposób wymienić na jednym wydechu.

Odrobinka historii

W Polsce rozmaryn przez dziesięciolecia był symbolem szczęścia rodzinnego i małżeńskiego, od wesela począwszy. Tradycje ludowe głoszą (a w Europie sięgają nawet średniowiecza!), że był to symbol miłości, wierności oraz… młodości… Z tą młodością na pewno ma związek doskonała pamięć i dobra kondycja naszego mózgu. Bo też poza granicami kraju – i to wiele, wiele wcześniej – rozmaryn był niemalże czczony za swoją moc. W starożytności używany był do balsamowania czy poświęcano go bogom. Ale także był roślinną ozdobą, niczym broszka na sukni, bo pozytywnie wpływał na koncentrację i poprawiał pamięć. A to pomaga w każdym wieku czuć się młodo, prawda?

I zdradzę, że my z tych właściwości też dziś korzystamy, z tym że nie strojąc się w gałązki rozmarynu, ale po prostu włączając dyfuzor.

Pamięć i koncentracja

Jako, że wywołałam temat, to go zgłębimy. Choć jego potęga sięga starożytności, obecnie też prowadzi się mnóstwo badań nad jego właściwościami. Dzięki badaniom naukowym możemy używać go na więcej i więcej sposobów i dolegliwości.

Obok licznych dobrodziejstw zdrowotnych i emocjonalnych, aromaterapia dobrze wpływa też na funkcjonowanie naszego mózgu. Rozpylanie, wąchanie czy aplikowanie na skórę olejku rozmarynowego poprawia pamięć, skupienie, koncentrację i wspiera procesy poznawcze. A dzięki temu, zadania które mamy do wykonania, aż tak bardzo nas nie męczą, bo zdecydowanie organizm odczuwa więcej energii. Dodatkowo olejek ten może być pomocny w terapii choroby Alzheimera, łagodząc objawy demencji (za: Daiki Jimbo, Yuki Kimura, Miyako Taniguchi, Masahi Inoue, Katsua Urakami Psychogeriatrics, Effect of aromatherapy on patients with Alzheimer’s disease, 2009 Dec;9(4):173-9).

Jak wspieramy pamięć i uważność w naszym domu?

Podstawą jest korzystanie z dyfuzora. Podczas nauki czy wykonywania zadań, które wymagają skupienia (jak np. pisanie dla Was tekstu na blog!) włączam dyfuzor. Do zbiornika z wodą dodaję 2-3 krople olejku z rozmarynu oraz 2-3 krople olejku z cytryny. I kroki w głowie niemalże same się łączą i wszystko idzie sprawniej. Wiele osób dodaje też do tego albo kroplę eukaliptusa labo kroplę mięty zielonej. Spróbuj, co Tobie bardziej pasuje!

Natomiast przed wystąpieniem, prezentacją czy jakimś egzaminem dobrze jest po prostu powąchać olejek prostu z buteleczki, robiąc serię kilku głębokich wdechów i wydechów. Warto też rozrobić w rollonie ten olejek z olejem nośnikowym (np. frakcjonowanym kokosowym) i posmarować skronie, obszar za uszami czy nadgarstki.

A jak używają rozmarynu moje klientki?

Zobaczcie:

Czy wiecie, że Rozmaryn ma zastosowanie w 34 chorbach lub dolegliwościach? To jest moc, z której warto korzystać. Ale konkretnie, fakty!
Dopadł mnie covid, w głowie miałam watę, a na głowie po miesiącu – 1/2 tego co zwykle. Pomógł mi Rozmaryn. Smarowałam sobie czoło, skronie i kark i wąchałam go nakropiony na filc. Z dnia na dzień coraz więcej spraw mogłam ogarnąć myślami, wróciłam do pracy zawodowej i mam sprawność umysłową prawie na poziomie takim jak przed chorobą. Wmasowywałam go w skórę głowy godzinę przed myciem, mam teraz mnóstwo baby hair!

Beata za to podzieliła się przepisem na zmęczone nadnercza: w buteleczce rollon 10 ml mieszamy poniższe olejki i uzupełniamy olejem bazowym. Stosujemy 2-3x dziennie.

        • cytryna 22 krople
        • bazylia, rozmaryn i kadzidło po 9 kropli każdy z olejków.

I kolejny przepis, idealny na przesilenie wiosenne (i jesienne):

Chyba nie trzeba nikogo dalej przekonywać, że w prosty, naturalny, zdrowy i tani sposób można się postawić na nogi?

Olejek z rozmarynu w kuchni!

Suszonym rozmarynem chętnie posypujemy to i owo, np. pieczone ziemniaczki, ale jednak esencja w postaci olejków, wzniesie nasze doznania kulinarne na inny poziom. Spróbujcie tego przepisu:

  • Spód do quiche/ tarty weź gotowy (nie!) albo przygotuje ze swojego sprawdzonego przepisu(tak!) i podpiecz go w 175°C aż nabierze złotych rumieńców. Później go odstaw, niech stygnie.
  • Gdy spód się będzie piekł, to warzywa pokrój i gotuj na parze 5-7 minut. Nie gotuj tylko pomidorów! Same brokuły, kalafior i cukinię.
  • W kolejnym kroku weź sporą patelnię, rozpuść na niej masło i dodaj wszystkie wstępnie ugotowane warzywa, wymieszaj by złapały trochę tego masła, daj im na to 1-2 minuty (mieszając!) i odstaw do ostygnięcia.
  • Wyłącz kuchenkę.
  • W misce ubij jajka, śmietanę kremówkę, sól, pieprz, ostry sos i olejki eteryczne.
  • Gdy wszystko będzie gotowe, to na spód quiche dodaj warzywa. Posyp je pokruszonym serem feta. Wylej na to mieszankę jajeczno-śmietanową. Ułóż plastry pomidora na wierzchu. Uf.

Ostatni krok, jak się domyślasz: piecz w temperaturze 175°C przez 50–60 minut, aż mieszanka jajeczna nabierze złotego koloru i zetnie się w środku. Wyłącz piekarnik.
Później ciut ostudź i w końcu zjedz! Smacznego! Nie obraziłabym się za takie śniadanie. A Ty?
A przepis jest stąd: quiche z rozmarynem

Jak, po co i na co stosować olejek z rozmarynu?

Składniki chemiczne, które już wspominaliśmy, powodują, że olejek eteryczny z rozmarynu, działa stymulująco, i wykazuje działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Daje nam to szerokie pole do popisu jeśli chodzi o jego praktyczne zastosowania.

Włosy, włosy!

Tak jak Justyna wspomniała powyżej, jest to dobry sposób na pielęgnację skóry głowy i włosów. Nasze cebulki są wzmocnione, łupież ucieka i widmo ciągle przetłuszczających się włosów już nie straszy. Pobudzone mikrokrążenie korzystnie wpływa też na to, by włosy nie wypadało, a dodatków nawet szybciej rosły. Moja głowa jest tego przykładem. Przed myciem włosów wmasowuję moją mieszankę z rozmarynem w skórę głowy, zostawiam na 20-30 minut i później myję jak zawsze. A… jak zapomnę posmarować… lub czas goni, to po prostu dodaję 2-3 krople do szamponu.

Od Karoliny mamy za to przepis na naturalną maskę ​​do włosów z olejkami eterycznymi DIY
SKŁADNIKI:
          • ½ szklanki miodu
          • ¼ szklanki octu jabłkowego
          • ⅓ szklanki frakcjonowanego oleju kokosowego
          • 3 krople olejku lawendowego
          • 3 krople olejku rozmarynowego

Połącz wszystkie składniki w słoiczku. Nałóż na wilgotne włosy i pozostawi na co najmniej 20-30 minut, po czym zmyj maskę.

Wdech i wydech!

Skoro w składzie olejku z rozmarynu mamy składnik taki jak w eukaliptusie, to chyba jasnym jak słońce jest to, że ten też będzie wspierający dla naszego układu oddechowego. Szczególnie, gdy męczy nas uporczywy, długi (wręcz chroniczny!) kaszel. Ten aromat może zadziałać na nas wykrztuśnie i łagodząco na stany zapalne dróg oddechowych. Najlepiej włączać go w dyfuzorze, ale też dobrym rozwiązaniem będzie aplikowanie go przez porządnie rozmasowanie (rozcieńczonym z olejem bazowym) w klatkę piersiową, plecy czy punkty refleksologiczne na stopach. Można też go użyć przy przeziębieniu czy grypie, dokładnie w taki sam sposób.

Na pomoc mięśniom i stawom!

Ach ta rozgrzewająca kamfora! Na początku, przy pierwszym dotyku może być uczucie chłodu, ale później rozgrzewa zbolałe mięśnie i stawy. Wcale się nie dziwię, że seria DeepBlue ma zmieniony skład, w którym na pierwszym miejscu jest teraz olejek z rozmarynu. Koniecznie użyjcie go do masażu po wysiłku fizycznym! Odczujecie jak mocno i szybko redukuje napięcie mięśniowe. A do tego, nasze komórki będą się szybciej regenerowały po byciu w większym ruchu. Wielu z moich klientów używa go, naprzemiennie z DeepBlue przy wszelkich schorzeniach stawów, szczególnie ich stanach zapalnych. Nie dość, że mniej boli, to radość z pełniejszego poruszania się zmienia wiele w ich życiu. Wystarczy kilka kropli olejku dodać do buteleczki rollon i uzupełnić nośnikiem, bądź na każdą porcję kremu/ balsamu, które stosujecie do ciała dodać 1 kroplę i wmasować w bolące miejsca.

Z właściwości rozgrzewających olejku rozmarynowego mogą też skorzystać ci, którzy mają wiecznie zimne stopy i dłonie, najczęściej w wyniku niskiego ciśnienia. Dodając 1-2 krople do kremu i wykonując masaż dłoni czy stóp, nie tylko poczujecie przyjemne ciepełko, ale także jak w Waszym ciele z ożywieniem zaczyna krążyć krew.

Ciekawostka!

Liczne składniki występujące w olejkach eterycznych są obiektem coraz częstszych i bardziej zaawansowanych badań ich właściwości. Bo w końcu wyciągamy wnioski, że skoro coś działało w starożytności… to może jednak zadziała i teraz. A że na wszystko potrzebujemy mieć stertę dokumentów to… laboratoria kipią od pracy! Jednym ze związków, który też jest w rozmarynie jest karnozol. Ten aktywny składnik rozmarynu, wykazuje właściwości przeciwnowotworowe wobec różnych rodzajów raka, w tym prostaty, piersi i jelita grubego. Jednak wymagane są dalsze badania, aby potwierdzić obiecujący potencjał antynowotworowy tego olejku.

A co z emocjami?

Olejek z rozmarynu pomaga przejść przez okres zmian i transformacji. Każde wydarzenie jest po coś. Zatem spróbujmy przyjąć je z otwartością. I tu możemy wesprzeć się olejkiem z rozmarynu. Prowadzi w odwadze ku nowym doświadczeniem. Zachęca do sprawdzania, testowania, poszerzania perspektyw. Ale nie to odrzucania i ignorowania tego, co czujemy. Pokazuje tylko, żeby się nie zatrzymywać w swoich ograniczeniach i nie uznawać, że tak ma być już do końca.

Pyta: a co jest krok dalej…? Sprawdzisz?

Sprawdź!

Najlepszego dla NAS!

Kinga

To, czym się z Wami dzielę, to doświadczenia moje i moich klientek! A tworzymy naprawdę ogromną, kilkutysięczną społeczność! Sięgam też do literatury i różnych opracowań badań naukowych, by dać Wam najlepszą wiedzę, na jaką mnie stać! Korzystajcie! Tylko proszę, jeśli coś Wam dolega, nie diagnozujcie się sami! Korzystajcie z olejków jako wsparcia, bo mają moc, ale żeby wiedzieć których użyć, najpierw musimy wiedzieć na co mają nam pomóc! To też z własnego doświadczenia mówię! Pamiętaj, aby zawsze stosować olejki eteryczne zgodnie z zaleceniami i sprawdzić, czy nie powodują reakcji alergicznych. Jeżeli cierpisz na jakiekolwiek choroby przewlekłe, zawsze konsultuj to z lekarzem.

Jeśli nie masz jeszcze olejków, albo kupujesz gdzieś w necie i nie wiesz co z nimi zrobić, to doskonale trafiłaś. Bo kupując w sklepie doTERRA (tu jest link do zakupów ID:4562202) masz nie tylko gwarantowaną zniżkę, ale przede wszystkim wsparcie we mnie – możesz zawsze o wszystko zapytać, a ja postaram Ci się pomóc, by Twoje olejki nie stały na półce, bo tak, to one nie zadziałają! A w marcu… do zakupów za 200pv (np. domowa apteczka) dostajesz aż 4 prezenty: 3 olejki: dzika pomarańcza, Balance, copaiba oraz maść DeepBlue!

A jeśli myślisz: też chcę pomagać ludziom w swojej pracy – to dobrze trafiłaś! Wskakuj do tego posta i obejrzyj moje nagarnie, które napędza do zmian!