Aktywności przynoszące dochód to wszelkie zadania, których wykonanie gwarantuje przypływ gotówki. Nie jest to tak, że od razu po ich zrobieniu spadają na nas z nieba banknoty, czasem trzeba na nie zaczekać, ale w efekcie generują one dochód. Po tym wstępie łatwo się domyśleć, że jest też masa czynności, które jedyne co generują to frustracja i niechęć do podejmowania dalszych wysiłków. Bo to nic nie wnoszące pożeracze czasu. I o jednych i o drugich chciałabym Wam dziś powiedzieć.
Naturalnie trzeba pamiętać, że na różnych etapach naszej pracy te zadania mogą się zmieniać, ale uwierzcie, że najważniejsza część jest taka sama. Powtarzamy to w kółko i w kółko.

Aktywności przynoszące dochód – TOP 3

Pierwszą, kluczową, najważniejszą taką och i ach aktywnością, bez której ten biznes nie mógłby istnieć jest: spotykanie się z ludźmi czyli prowadzanie lekcji. Drugą, która wynika z tej pierwszej jest opieka konsumencka. I do trzeciej zaliczyłam: kontaktowanie się z nowymi osobami. Rozwijamy każdy wątek? No pewnie! Przecież każdy chce wiedzieć, które zadania to te przynoszące dochód, by zdobyć go jak najszybciej!

Prowadzenie lekcji olejkowych

To jest podstawa naszej pracy. Organizujemy lekcje zarówno grupowe jak i indywidualne. Na żywo i online. To wtedy osoby, z którymi się kontaktujemy i odpowiadamy na ich potrzeby realnie poznają moc olejków. O tym jak prowadzić lekcję uczymy podczas szkoleń, w czasie naszych lekcji i warsztatów a także w zamkniętej grupie na facebooku, do której należą tylko osoby ze mną współpracujące.

Opieka konsumencka czyli follow-up

Mówi się, że fortuna jest w follow-up. Czyli w podążaniu za potrzebami klientów. I to prawda. U progu pracy warto zarezerwować sobie znaczną część czasu właśnie na zadanie związane z follow-up. Mamy opracowane ścieżki, jak być w dobrym kontakcie z osobami, które używają olejków, ale jeszcze nie założyły swojego konta hurtowego. Inaczej też opiekujemy się tymi, którzy konto już mają i robią regularne bądź nieregularne zakupy. Najważniejsze w tym obszarze jest otwarcie się na to, co mówią klienci i pomoc im w zaspokajaniu ich potrzeb.

Nowe kontakty

Chcemy aby wszyscy ludzie na świecie (albo chociaż w naszym najbliższym otoczeniu) żyli świadomie, zdrowo i w obfitości. Im więcej osób zachęcimy do podążania zdrową i naturalną ścieżką życia, tym szczęśliwsze będzie społeczeństwo. A my będziemy realizować się zawodowo i nasza praca przyniesie wymierne efekty w wymiarze zarówno niematerialnym jak i materialnym. Dlatego bardzo ważne jest, aby codziennie kontaktować się z nowymi osobami i pokazywać im świat olejków, a także możliwość rozwoju zawodowego w doTERRA. Naturalnie nie polega to na tym, że bierzemy książkę telefoniczną i dzwonimy do każdego i mówimy o olejkach. Absolutnie. Kluczem jest zbudowanie relacji. O tym, jak nawiązywać nowe kontakty i odświeżać te zapomniane, także uczymy na naszych szkoleniach.

Jak widzicie tutaj koło się zamyka. Mamy nowe kontakty, zapraszamy te osoby na lekcje, a później się nimi opiekujemy. I tak w kółko. I jeśli to zrobimy efektywnie i włożymy w to serce, czas i zaangażowanie, to sukces gwarantowany. Za każdą osobę, która z naszego polecenia założy konto, a następnie będzie kupowała olejki i inne produkty, doTERRA wypłaci nam prowizję.Pewnie nie raz poleciliście komuś fajny spektakl czy dobrą knajpę. I poza satysfakcją, że podzieliliście się swoim doświadczeniem, nic od teatru czy restauracji nie otrzymaliście. A my tu dzielimy się wiedzą olejkową, zmieniamy ludzkie życie i doTERRA przesyła nam za to pieniądze. Też tak możesz zarabiać!

A co z publikowaniem treści w internecie?

Wiele osób zaczynając przygodę z olejkami jest tak zafascynowana produktem i możliwością zmiany kariery zawodowej, że od razu rzucają się w internet. I twierdzą, że to najlepszy sposób na ogłoszenie wszystkim, że po olejki to tylko do nich trzeba się ustawić w kolejkę. Otóż nie. Media społecznościowe są kopalnią kontaktów wielka siłą, która przekazuje nasze treści w świat. Jednak jeśli ktoś o olejkach lub MLM jeszcze nie słyszał, to wrzutka na facebooku raczej go nie zainteresuje. Na początku pracy, wszelkie portale wykorzystujemy głównie po to, by prowadzić edukację z osobami, które już poznały dzięki nam doTERRA. Oczywiście na start czerpiecie z naszych zasobów, pomagamy stawiać pierwsze kroki. Dopiero jak tych klientów jest więcej i więcej, to już sami z osobami z Wami współpracującymi tworzycie nowe treści, nowe miejsca w sieci.

Co nie przynosi nam kasy?

Można powiedzieć, że wszystko pozostałe. Najczęstszy błąd, który popełniamy na początku (a wynika on często ze strachu i braku wiary w siebie) to zaawansowana edukacja. Czytamy, szukamy, sprawdzamy, bo chcemy wiedzieć o olejkach wszystko i to natychmiast. A tak naprawdę szkoda na to czasu. Większość tej zaawansowanej wiedzy nam się na początku raczej nie przyda i szybko te informacje zapomnimy. Dlatego lepiej jest zainwestować w encyklopedię czy aplikację i mieć wiedzę pod ręką, a nie w głowie.
Ustawianie buteleczek z olejkami kolorystycznie, rozpisywanie planów (a nie ich realizacja) albo słuchanie godzinami webinarów, aby się zainspirować… To inne najczęstsze nasze grzeszki. A może eksperymenty kulinarne, udział w warsztatach dot. tego i owego czy śledzenie fanpage doTERRA i innych liderów? To też nie są zadania przynoszące dochód. Wydaje się, że wtedy dużo robimy, bo robimy, ale nie ma efektów. Nie ma i nie będzie. Bo najważniejsi w naszej pracy są ludzie. Bez nich nie pójdziemy dalej.

Jeśli należysz do tych, którzy chcą zarabiać robiąc coś dobrego, zapraszam do zespołu!