Co może popsuć każdy piknik i wyjście z rodziną czy przyjaciółmi na łono przyrody? Komary, kleszcze i inne insekty. Niby takie małe, a upierdliwe. Na szczęście za nami już te czasy, ze trzeba psikać się straszliwą chemią, która nie była bezpieczna ani dla nas ani dla przyrody wokół. O skuteczności nie wspominając. Od lat w naszej letniej wyprawce króluje TerraShield – środek na komary, kleszcze i inne robale. To połączenie olejków eterycznych, skomponowanych pod kątem tego, czego nie lubią insekty, oraz oleju sezamowego, by można go od razu stosować na skórę. Idealna mieszanka miłośników natury! I to bez względu na rodzaj aktywności.

Jakie składniki mamy w tym środku na komary i kleszcze?

Mieszanka TerraShield to kompozycja kilku olejków eterycznych, połączona z olejem z nasion sezamu. Ten miks pozwala nam stosować ów antyrobakowy specyfik też na powierzchnię skóry. Ale o tym zaraz. Teraz zobaczmy, co każdy składnik wnosi do tej mieszanki, czyniąc ją nie tylko bezpieczną (dla nas i dla przyrody), ale przede wszystkim skuteczną w walce z insektami.

W tej małej, ale wydajne, buteleczce mamy olejki eteryczne takie jak: Citronella, Lemongrass, Thyme, Cedarwood, Geranium i Peppermint. Poznajmy każdy z nich i sprawdźmy moc ich synergii:

Citronella i Lemongrass (trawa cytrynowa)

Kto raz powąchał citronellę czy trawę cytrynową, przepełnioną cytronelalem, geraniolem czy limonenem, od razu miał skojarzenie: o to na owady dobre! I tak jest. Ten intensywny, ciut egzotyczny zapach jest jednym z najbardziej pożądanych w mieszance TerraShield. Meszki, komary naprawdę go nie lubią. Zdradzę, że bok drzewa herbacianego to doskonałe antidotum na wszawicę.

Niewątpliwą zaletą obydwu tych olejków jest fakt, że działają też oczyszczająco na organizm. A wiemy, że im człowiek bardziej oczyszczony, bez zbędnych drobnoustrojów, pasożytów czy stanów zapalnych, tym jest mniejszą atrakcją dla owadów. Wszystko nam się spina w jedną całość. Można ich też używać to oczyszczania powietrza, wypełnionego „fruwającymi” bakteriami.

Do tego duetu doskonale pasuje

geranium,

którego skład chemiczny częściowo także pokrywa się ze składem citronelli i lemongrass. Dzięki temu doskonale się uzupełniają i działają jeszcze skuteczniej! Ponadto nasza pelargonia zadziała kojąco na skórę, na wypadek spotkania z z owadami.

Tymianek

Tymol, który znajdziemy m.in. w tymianku jest składnikiem, którego bardzo nie lubią wszelkie mikroby. Często stosowany w kuracjach oczyszczających czy p.pasożytniczych, latem – w połączeniu z innymi zapachami – doskonale odstrasza swoim intensywnym aromatem wszelkie insekty. Ponadto przynosi ulgę po wszelkich ugryzieniach i ukąszeniach. Więc nawet jeśli coś nas dopadnie, to ból czy obrzęk nie będzie tak dotkliwy.

Warte uwagi jest to, że poza działaniem ochronnym przeciw owadom,  jednocześnie podnosimy barierę odpornościową wyłącznie przez wdychanie czy kontakt ze skórą. Pamiętajcie tylko, że jeśli chcecie użyć samego tymianku, a nie w kompozycji w TerraShield, koniecznie połączcie go z olejem bazowym.

Cedarwood – drzewo cedrowe (jałowiec wirginijski)

Aromat ten wyróżnia się dwoma szczególnymi właściwościami – uwielbiają go ludzie, bo wycisza i uspokaja i nie znoszą go insekty, bo uniemożliwia im polowania. Nie ma się co dziwić – w końcu nie bez powodu drzewa te, w swoich naturalnych warunkach wzrostu mogą osiągnąć nawet 30 m wysokości i przetrwać setki lat. Wszystkie szkodniki omijają je z daleka! I jednocześnie, dzięki własnym olejkom eterycznym, może samo się oczyszczać i uzdrawiać! Natura jest mądrzejsza niż nam się wydaje…

Dlatego nie dziwi mnie, że w mieszance przecie komarom, kleszczom znajdziemy i ten zapach!

Peppermint – mięta pieprzowa

Kto nie musiał przeganiać pająków i mrówek z domu czy garażu, to jeszcze nie wie, jak nieprawdopodobnie skuteczna jest mięta pieprzowa. Zawsze sobie obiecuję, że nagram jak mrówki omijają kroplę mięty i zawracają. Jednak zawsze tak jestem pochłonięta obserwacją, że zapominam. Ale ten arktyczny powiew zdecydowanie stawia mocną barierę między nami a światem skrzydlatych i drepczących potworków.

Jak aplikować TerraShield?

Olejki eteryczne doTERRA zwykłe stosujemy na 3 sposoby:

                      • aromatycznie czyli wziewnie – wąchamy z buteleczki czy rozcieramy kroplę w dłoniach i się inhalujemy bądź rozpylamy w dyfuzorze;
                      • miejscowo – smarujemy na skórę czy w konkretne miejsca czy na na całe ciało, w zależności od potrzeb – z nośnikim tłuszczowym, aby uniknąć ewentualnych podrażnień skóry ale też by zadbać o lepszą wchłanialność naturalnych składników chemicznych z olejków;
                      • wewnętrznie – spożywamy w kapsułkach, przyjmujemy z napojami czy posiłkami bądź aplikumey pod język.

Jeśli chodzi o większość mieszanek olejków, to stosujemy je wyłącznie na dwa pierwsze sposoby, czyli BEZ stosowania wewnętrznie. Tak samo jest z naszym środkiem na owady.

TerraShield możemy nanosić bezpośrednio na skórę. My najczęściej zakraplamy 2-4 kropelki na dłonie, rozmasowujemy i roznosimy na ciało, w miejsca odkryte, które są wystawione na kontakt z insektami. W tym celu można też sięgnąć po gotowy sprawy na komary bazie tej mieszanki i spryskać ciało czy odzież wierzchnią. Taki spray można wykonać też samodzielnie:

        • do buteleczki z atomizerem dodajemy po 1/3 olejku TerraShield, dowolnego hydrolitu i wody, zakręcamy i mieszamy;
        • należy porządnie wstrząsnąć przed każdym użyciem.

Bezpieczny dla zwierząt

Olejkowy Śródkę na komary i kleszcze jest też bezpieczny dla zwierząt. Ponieważ nasze czworonogi są bardziej wrażliwe na zapachy, zdecydowanie polecam maksymalne rozcieńczenie, czyli choćby stosowanie sprawy a nie masowanie olejkiem z naszych dłoni. Wiadomo, że psy i koty łatwiej łapią choćby kleszcze, ale każde obniżenie ryzyka jest tego warte. Rysiek, nasz kot, na początku fukał, ale się przyzwyczaił do tego, że czasem go pryśniemy.

Włącz dyfuzor!

Natomiast gdy spędzamy czas ze znajomymi czy rodziną na tarasie czy balkonie świetnym i prostym sposobem jest po prostu włączenie dyfuzora! Para z olejkami się unosimy, atmosfera jest oczyszczona, nic nie zakłóca spokoju. Bajka.

Dodatkowo mieszankę tę można wzmocnić tak jak na poniższej grafice:

Owady a emocje?

Jakby to powiedzieć… Owszem. Nie, nie chodzi o to, by teraz wchodzić w emocjonalne interkacje z robalami, ale by złapać trochę innego spojrzenia na mieszankę TerraShield. Wiecie, że po moich różnych życiowych przejściach, na życie patrzę od lat bardziej sercem niż głową. Wielokrotnie doświadczyłam też tego, jak aromaterapia pomaga uwalniać emocje czy odkrywać to, czego właśnie umysłem nie umiemy uchwycić. Dlatego pozwólcie – kilka słów o emocjonalnym aspekcie mieszanki Terrashield. Bo to naprawdę nie tylko środek na komary i kleszcze.

Tarcza ochronna

Skoro chroni nas od fizycznego, zwierzęcego świata zewnętrznego, tak samo może stanowić dla nas tarczę ochronną przed trudnymi, negatywnymi emocjami. Dodaje odwagi, gdy mierzymy się ze strachem, niebezpieczeństwem czy atakiem. To też aromatyczna postać asertywności i wsparcia, by stanąć za sobą, gdy ktoś lub coś narusza nasze granice. Albo by odizolować się od tych, co ciągną nas emocjonalnie w dół swoim wieczny niezadowoleniem, narzekaniem czy jakąkolwiek formą przemocy. Dzięki tym nutom zapachowym możemy poczuć się bezpieczniej i krok za krokiem podążać w stronę spokoju, z głęboką wiarą w siebie. Spróbujcie. Działa.
Najlepszego dla NAS!

Kinga

To, czym się z Wami dzielę, to doświadczenia moje i moich klientek! A tworzymy naprawdę ogromną, kilkutysięczną społeczność! Sięgam też do literatury i różnych opracowań badań naukowych, by dać Wam najlepszą wiedzę, na jaką mnie stać! Korzystajcie! Tylko proszę, jeśli coś Wam dolega, nie diagnozujcie się sami! Korzystajcie z olejków jako wsparcia, bo mają moc, ale żeby wiedzieć których użyć, najpierw musimy wiedzieć na co mają nam pomóc! To też z własnego doświadczenia mówię! 

Jeśli nie masz jeszcze olejków, albo kupujesz gdzieś w necie i nie wiesz co z nimi zrobić, to doskonale trafiłaś. Bo kupując w sklepie doTERRA (tu jest link do zakupów ID:4562202) masz nie tylko gwarantowaną zniżkę, ale przede wszystkim oparcie we mnie – możesz zawsze o wszystko zapytać, a ja postaram Ci się pomóc, by Twoje olejki nie stały na półce, bo tak, to one nie zadziałają!

Prezenty!

A do Twoich pierwszych zakupów w maju możesz otrzymać olejek z dzikiej pomarańczy czy mieszankę Balance… oraz właśnie mieszankę na komary! Ty do mnie piszesz, a ja pokazuję Ci jak to wszystko zoptymalizować i wyciągnąć jak najwięcej dobra dla siebie.

A jak Cie kuszą olejki, ale ciągle się wahasz: to nie musisz kupować olejków w ciemno: zawsze możesz wypełnić ankietę i otrzymać darmowe próbki, by sprawdzić działanie olejków w domowym zaciszu!

Jeśli już jesteś w naszej doTERRowej społeczności, to pamiętaj, że do 15 maja, do zakupów za 125pv możesz otrzymać tę mieszankę w prezencie! Po szczegóły pisz do mnie lub wskakuj do naszej grupy VIP!